( Opel ) UWAGA NA WARSZTAT POZNAń - ŁUCZANOWSKA

[macik]

Uwaga na warsztat na Łuczanowskiej w Poznaniu!!!!!!!!!!!! Wymiana miski olejowej w Astrze I z 97 r. za 430 PLN!!!!! W dodatku facet wciska, że używana miska kosztowała go 300 PLN, a zamienników nie ma. Oczywiście i jedno i drugie to kit zamienniki są w sklepie 800 m od warsztatu za 130 pln, a używana oryginalna kosztuje mniej więcej 100pln.
Dałem się naciągnąć jak leszcz, ale trudno mam nauczkę.


WAM RADZĘ OMIJAĆ WARSZTAT NA ŁUCZANOWSKIEJ SZEROKIM ŁUKIEM

[MIKOŁAJ]

Witam ja osobiscie nie mam zaufania do warsztatow zreszta tak naprawde to naprawiaja metoda prob i bledow tak i ja potrafie dlatego naprawiam sam a swoja droga ich ceny mnie przerazaja Pozdrawiam

[Sztygar]

Takim to trzeba ich "michy" wyklepać żeby sami się później tułali po warsztatach(OIOM-ach).
Podobnie jak MIKOŁAJ chociaż miałbym na głowie stawać, uwalić się po pachy to wolę robić sam. Pamiętam przeglądy, naprawy gwarancyjne FSO 125p(spieprzyli skrzynię biegów-Rzeszów), Uno 1.1 Clip(1.5litra oleju za dużo-aż silnik bulgotał-Stalowa Wola), Serwis Nissana w Rzeszowie(bagażnik dachowy od innego typu, rejestracja o mało nie odpadła, nie mogą dać sobie rady na gwarancji z autoalarmem). itd., itp. I to są ASO i w dodatku na gwarancji! A co dopiero warsztaty "no name".
Straciłeś zbiornik paliwa i wymianę oleju-za reszte kupiłbyś miskę blaszaną z deflektorem.
Współczuję tym, którzy nie mają jakichkolwiek warunków do własnoręcznej podstawowej obsługi i tym w trasie(jak się coś "cięższego"zepsuje).
Pozdrawiam! i dzięki za namiary
_________________
Do ASO nie chodzę, bo jest mi nie po drodze!

[ard0]

Sztygar z kad jesteś ? Bo wymieniasz Stalowa Wola (moje rodzinne miasteczko) Pozdrawiam:)

[Sztygar]

Do ard0
Z grajdołka, który był miastem wojewódzkim dzięki "polskiemu złotu"(28 km od Stalowej). Zasypywałem 600ha "dołek"-"proekologicznie"(!?).
Łatwo powinieneś się domyśli(e)ć!
Pozdrawiam!
_________________
Do ASO nie chodzę, bo jest mi nie po drodze!

[Reklama]

[Klimosz]

Warsztat faktycznie nie solidny.Może miał dołka i szybko potrzebował kasy na ZUS.Zachowanie godne potępienia.Tak sie traci klientów.Ale to nie znaczy zeby krytykowac wszystkie warsztaty "no name"Utrzymanie warsztatu jest bardzo drogie.I my jako właściciele i zarazem pracownicy musimy mieć takie stawki za usługe żeby utrzymać sie na rynku,opłacić ZUS,energie,wywóz smieci,odpadów innych,biuro podatkowe,telefony,samochód,paliwo,ubezpieczenia warsztatu,podatek gruntowy i od działalności,ubezpieczenie pracownicze,ogrzewanie i wiele innych dziwnych opłat i oczywiście utrzymać swoją rodzine i dom.To jest pare tysięcy więcej niż myślisz.Więc nie dziw sie Przyjacielu że warsztaty są drogie.A dodatkowo od wszystkiego co legalnie zarobisz musisz odprowadzić 43% do Skarbowego. (VAT+Dochodowy)Takie czasy...Pozdrawiam.
Ale ten warsztat oczywiście zrobił cie na szaro.Trzeba umawiać sie na cenę przed robotą.

[Sztygar]

Wszystko się zgadza. Tylko jak ma się umówić co do ceny np. klient,
który nie ma zielonego pojęcia o wartości usługi i koszcie elementu?
A za odkręcenie(i zakręcenie) kilkunastu śrubek po faktycznym wyliczeniu
300zł!?
Przyznasz chyba Klimosz, że za taką cenę(430zł) wymieniłbyś chyba(w dobrym humorze) kompletny zestaw rozrządu(pasek, pompa, napinacz) i w tej kwocie mieściły by się części(oczywiście jeśli to jest 8V).
Mam na myśli samochód macika. Bo w seriwsie mogło to by być 800zł(za ten rozrząd).
Napisałem "no name" żeby nie pisać sloganowego "u Pana Henia".
Wielu użytkowników rezygnuje z ASO ze względu na ceny ale jak trafi na coś takiego!?. Trzeba by wcześniej robić wywiad środowiskowy.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem!
Ps. Sam okresowo dorabiałem w prywatnym warsztacie samochodowym-ale było to dawno i nie prawda.
Pozdrawiam!
_________________
Do ASO nie chodzę, bo jest mi nie po drodze!

[Jaro41]

najlepiej oddawac auto do ASO:)tam napewno nie zrobią cie w balona choć też nieżle sobie liczą za poszczególne części...
_________________
Jaroastra!!

[maximus1976]

wiesz co da ASO raczej bym sie nie zgodził . mam bardzo przykre wspomnienia odnosnie serwisu ASO . Oni bardzo chetnie zrobia przeglad w twoim aucie naprawia prosta usterke i takie tam proste rzeczy , a jak im postawiłem auto z problemem typu nie działa centralny zamek to po pierwsze nie było komu zajac sie autem ( chociaz umowiłem sie z tygodniowym wyprzedzeniem do nich własnie na zamek) , po drugie jak juz zajoł sie nim ktos to powiedzieli mi ze jest to problem z pradem gdzies zanika i dlatego nie dziala wiec kolejne godziny czekania na auto . I w ten własnie sposób straciłem w serwisie jakies 8 godzin nic mi nie zrobiłi i na koncu stwierdzili ze do wymiany jest moduł od zamka centralnego . Podsumowujac naprawa powinna trwac jakas godzinke z diagnostyka (tak na maxa) a ja spedziłem tam cały dzien , ja wymieniałem ten moduł w 20 minut . Wiec raczej juz nie wybiore sie do ASO z moim opelkiem , chyba ze trafie do naprawde dobrego serwisu ASO .
pozdrawiam .
_________________

[Bravo494]

w warsztatach to jest normalne. Sam kiedyś pracowałem przy sprzedaży części samochodowych i warsztaty miały ogromne rabaty (rzędu 45%) oczywiście przy odpowiednim obrocie, no a kwity na te częsci które pokazywali póżniej klientom dostawali po cenach detalicznych i pożniej klient był dwa razy kasowany: za robocizne i za różnice w cenach detalicznycg i hurtowych. W przypadku czujnika położenia wału na przykład to było nic ale przy sprzęgle powiedzmy za 1500 zł to była ogromna różnica