( Opel Astra ) Przerywa i gaśnie.

[Keram2504]

Spowiedź synka:
Astra 1,7 DTI 2001. Rano do roboty około 5 km dojeżdżamy ok. Na fajrant odpala normalnie, przejeżdżamy ok 500 metrów i zaczyna wtedy przerywać i szarpać. Po kilkukrotnym szarpnięciu zapala się lampka serwisowa, spadają obroty i autko gaśnie. Z wcześniejszych napraw to było grzebane przy alternatorze - wymiana szczotek i regulatora. Ok dwa lata temu naprawiany był sterownik pompy wtryskowej. Wszystkowiedząca maszyna po podpięciu nie wykazuje błędów.
Autko stoi u mechanika trzeci raz na ta samą przypadłość. Ma sprawdzać wiązki od stacyjki do silnika.
Może mieliście podobne problemy i ktoś sprowadzi nas na dobrą drogę. Z tym typem niewiele miałem doczynienia wiec boję się coś popsuć. Zwłaszcza w elektronice.
Wszelkie sugestie mile widziane.
_________________
Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

[Keram2504]

Problem rozwiązany. Po mozolnym i wnikliwym badaniu elektryk wybadał winnego całego zamieszania.
OBRAZEK
Cztery dni autko śmiga i jak na razie wszystko OK.
_________________
Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.